Podatek od CO2 w 2027 roku: Jak wpłynie na nasze portfele?

Nowe przepisy dotyczące podatku od emisji CO2, znanego jako ETS2, mają wejść w życie od 1 stycznia 2027 roku. Obejmują one dodatkowymi opłatami zarówno ogrzewanie na bazie węgla i gazu, jak i użytkowanie pojazdów spalinowych. Jednak rząd stara się opóźnić ich wprowadzenie, co może mieć istotne znaczenie dla wielu gospodarstw domowych i całej gospodarki.

Jak ETS2 wpłynie na codzienne wydatki

Nadchodzące zmiany mogą znacznie obciążyć budżety rodzin w Polsce. Szacuje się, że przeciętna rodzina w latach 2027-2035 będzie musiała wydać dodatkowo od 6,3 tys. zł do 24 tys. zł. Największe koszty będą związane z ogrzewaniem, szczególnie jeśli używa się paliw kopalnych. Wydatki na gaz mogą wzrosnąć o około 6,3 tys. zł w latach 2027-2030, podczas gdy koszty związane z węglem mogą wynieść nawet 10,3 tys. zł.

Rządowe formy wsparcia

Aby złagodzić skutki finansowe nowych przepisów, rząd planuje wprowadzenie bonów ciepłowniczych. Te ulgi mają pomóc rodzinom w pokryciu dodatkowych wydatków i będą uzależnione od dochodu oraz aktualnych cen energii. Wsparcie może wynosić do 3,5 tys. zł rocznie, a program ma objąć kilkaset tysięcy obywateli, jak informuje Ministerstwo Energii.

Rozmowy o przesunięciu terminu

Z uwagi na trudności gospodarcze i wyzwania budżetowe, rząd rozważa przesunięcie wprowadzenia ETS2 na rok 2028 lub nawet 2030. Również inne kraje członkowskie Unii Europejskiej popierają opóźnienie wdrożenia systemu, co wskazuje na szeroką skalę problemu.

Stanowisko ekspertów i ministerstwa

Specjaliści zauważają, że choć ETS2 jest projektowany z myślą o poprawie jakości powietrza i redukcji emisji gazów cieplarnianych, jego realizacja może być znacznym obciążeniem finansowym. Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, podkreśla konieczność przekształcenia systemu tak, aby był bardziej przyjazny dla obywateli i przewidywalny dla gospodarki. Proponuje także wprowadzenie mechanizmów ograniczających wzrost kosztów uprawnień.

Wprowadzenie ETS2 niesie za sobą wiele wyzwań i pytań dotyczących przyszłości zarówno gospodarstw domowych, jak i całej gospodarki. Dyskusje nad jego ostatecznym kształtem i terminem wprowadzenia będą kontynuowane, a ich rezultat będzie miał dalekosiężne konsekwencje.