Tragiczne wydarzenie miało miejsce na Drodze Krajowej 79, gdzie doszło do nieszczęśliwego wypadku. 43-letni mieszkaniec Sosnowca stracił przytomność podczas jazdy, co zakończyło się kolizją z barierami ochronnymi. Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, nie udało się uratować jego życia.
Nieoczekiwane zdarzenie na DK 79
Wypadek miał miejsce wieczorem 18 sierpnia, gdy mężczyzna podróżował ulicą Krakowską w stronę Katowic. Nagle, na wysokości zjazdu w ulicę Barana, doszło do nieoczekiwanego zdarzenia – kierowca nagle zasłabł za kierownicą, co doprowadziło do niekontrolowanego uderzenia w bariery drogowe.
Szybka reakcja strażaków
Niezwykle ważną rolę w tej sytuacji odegrali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Byczynie. Przypadkiem przejeżdżali obok miejsca zdarzenia, wracając z innej akcji na terenie Jaworzna. Widząc, co się stało, natychmiast postanowili działać. Udało im się wyciągnąć poszkodowanego z pojazdu i rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej.
Nieudana walka o życie
Na miejsce szybko przybyły również inne służby, w tym pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni przez długi czas prowadzili reanimację mężczyzny. Niestety, pomimo wszelkich starań, nie zdołano przywrócić jego funkcji życiowych.
Śledztwo i dalsze kroki
Aby ustalić dokładne przyczyny tego tragicznego zdarzenia, na miejsce przybył prokurator. Zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok, która ma pomóc w wyjaśnieniu, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 43-latka. Warto podkreślić, że zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, a nie wypadek, co oznacza, że prędkość pojazdu nie była głównym czynnikiem sprawczym.
To smutne wydarzenie przypomina o nieprzewidywalności życia i znaczeniu szybkiej reakcji służb ratunkowych, które niezależnie od wyniku zawsze podejmują walkę o każdy oddech poszkodowanego.