Golf w rowie: 24-latek w szpitalu po szaleńczej jeździe kolegi

W Jaworznie, wieczorna przejażdżka dwóch młodych mężczyzn zakończyła się nieoczekiwanym i niebezpiecznym incydentem. Mieszkaniec Jaworzna stracił kontrolę nad swoim pojazdem, co doprowadziło do wypadnięcia z drogi. Mimo że kierowca wyszedł z tego bez obrażeń, jego pasażer nie miał tyle szczęścia i musiał być hospitalizowany.

Wieczorna podróż, która nie zakończyła się pomyślnie

Do incydentu doszło w poniedziałek, 25 sierpnia, o godzinie 19:00 na Obwodnicy Północnej. Dwaj 24-letni mężczyźni postanowili spędzić czas na przejażdżce, która niestety przerodziła się w dramatyczny wypadek. Pojazd, którym podróżowali, wypadł z drogi i zatrzymał się w rowie.

Przyczyny i przebieg zdarzenia

Kierowca, mieszkaniec Jaworzna, prowadził zielonego volkswagena golfa. Jego nadmierna prędkość na prostym odcinku drogi stała się przyczyną utraty kontroli nad pojazdem. W rezultacie samochód wypadł z jezdni, kończąc swoją trasę w przydrożnym rowie.

Natychmiastowa reakcja służb ratunkowych

Na miejsce wypadku szybko przybyły dwa zastępy straży pożarnej, zespoły policji oraz pogotowie ratunkowe. Chociaż kierowca mógł opuścić samochód o własnych siłach, jego pasażer z Sosnowca odniósł obrażenia głowy i wymagał przewiezienia do szpitala na dalsze badania.

Skutki prawne i zdrowotne

Zarówno dla kierowcy, jak i pasażera, incydent miał różne konsekwencje. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł za spowodowanie wypadku. Jego rówieśnik po wykonaniu badań w szpitalu został wypisany do domu, co przyniosło ulgę obu rodzinom.

Podczas gdy wieczorna przejażdżka miała być przyjemnym sposobem na spędzenie czasu, zakończyła się przypomnieniem o konieczności zachowania ostrożności na drodze. Wypadek ten jest ostrzeżeniem dla wszystkich kierowców o potencjalnych zagrożeniach związanych z nadmierną prędkością i brakiem uwagi podczas jazdy.